Młyn dobrze prosperował do 2000 roku. Zakład posiadał przemiał zboża oraz pakowania wyrobów gotowych z wydajnością 120 ton na dobę, elewatory o pojemności 10 tys. ton. oraz rampę kolejową o wydajności 70 tys. ton na dobę. Coraz mniej zleceń sprawiło, że przedsiębiorstwo przestało na siebie zarabiać i ogłosiło upadłość w 2004 roku. W 2011 roku cenę zakładu ustalono na 2,5 mln złotych. Nie było zainteresowanych kupnem i w 2017 roku ponownie wystawiono młyn na sprzedaż za kwotę 1,5 mln złotych. Tym razem znalazł się kupiec. W 2018 roku obecny właściciel postanowił zburzyć elewator i pobliskie zabudowania.