W czasach swojej świetności pływały po Wiśle, a teraz cumują w jednym miejscu i czekają, aż czas i natura je pochłonie. Trafiły tu zapewne z powodu swojego wieku i pogarszającego się stanu technicznego. Cumują tu barki i drewniany statek, który niegdyś pełnił funkcję restauracji na brzegu Wisły.